Pharrell Williams zaprojektował kolekcję biżuterii dla Tiffany & Co.

Pharrell Williams od dawna chciał podjąć współpracę z marką Tiffany & Co. Dla ulubionego jubilera zaprojektował kolekcję Tiffany Titan inspirowaną Posejdonem, bogiem morza.

„Jewelry is the punctuation mark of a person” – głosił napis jarzący się na dziesiątym piętrze The Landmark, sklepu marki Tiffany & Co. przy Madison Avenue. Piętro zostało zaprojektowane jak „apartament z widokiem na park”. To tutaj świętowano premierę kolekcji Tiffany Titan zaprojektowanej przez Pharrella Williamsa.

Muzyk, producent i projektant od dawna czuł się związany z marką Tiffany & Co., odpowiedzialną za stworzenie jego słynnych diamentowych okularów przeciwsłonecznych. – Gdy zaangażował się w to koncern LVMH i Alex [Alexandre Arnault – przyp. red.], którego znam od prawie 20 lat, skorzystałem z okazji, by podjąć z marką współpracę.

Kolekcja Pharrella Williamsa dla Tiffany & Co. została zainspirowana Atlantydą, Posejdonem i Virginia Beach

Williams nie cytował sam siebie, a w każdym razie niezbyt dosłownie. – Inspiruje mnie to, co nowe. Nie lubię się powtarzać – powiedział projektant. Tworząc kolekcję dla Tiffany & Co., Williams sięgał do mitologii, zarówno swojej własnej, jak i greckiej. Artysta dorastał w Atlantis, dzielnicy miasta Virginia Beach, której powiązanie z Atlantydą zaprowadziło go do zaginionej cywilizacji z dzieł Platona oraz do Posejdona. – Zawsze miałem obsesję na punkcie wody i Posejdona, więc wiele ogniw, które wykorzystujemy jest inspirowanych jego trójzębem – wyjaśniał.

Nazwa kolekcji – „Titan” – odnosi się do czarnego tytanu, który Williams wybrał do stworzenia projektów takich, jak bransoletka z łańcuszka, którego ogniwa przypominają trójzęby z akcentami z 18-karatowego żółtego złota. – Uwielbiam czerń tytanu – mówi projektant.

– Kiedy byłem dzieckiem, dużą popularnością cieszył się serial „Dallas”. Jego bohaterowie inspirowali stylem. Tam, gdzie dorastałem, też nosiło się kowbojskie kapelusze i buty. Rodeo to ważny element czarnej kultury – nie widać tego w medialnych przekazach, ale tak jest – tłumaczy Pharrell Williams.

W kolacji wzięli udział Alexandre Arnault, Rosalía, Rosé z Blackpink, Ayo Edebiri, Anitta, A$AP Rocky, Gabrielle Union i Blake Lively.

Artykuł ukazał się oryginalnie na vogue.com.