Kochasz je czy nienawidzisz? A może obie odpowiedzi są dla ciebie prawidłowe? Niezależnie od tego, którą wybierasz, faktem jest, że rok 2023 należy do tych niezwykłych butów łączących styl Dzikiego Zachodu i dyskoteki.
Niektóre trendy nie są dla każdego. Oczywiście zdarza się tak, że z biegiem czasu powoli zaczynamy skłaniać się ku pewnym rozwiązaniom stylistycznym, aż w końcu trafiają one do naszej garderoby, choć nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Ile razy zdarzyło ci się pomyśleć: „To nie dla mnie”, po czym w końcu i tak nosiłaś tę rzecz kilka sezonów później? Cóż, dokładnie tak sytuacja ma się ze srebrnymi kowbojkami. To buty stworzone nie tylko do chodzenia, lecz także były głównym bohaterem wszystkich looków. W tym sezonie ich pozycja nie zmienia się, ale wręcz umacnia i nie wygląda na to, by w najbliższym czasie ich karta miała się odwrócić.
Srebrne kowbojki w ofercie najsłynniejszych marek: COS, By Far, Bimba y Lola
Srebrne kowbojki to trend, którego w 2023 r. nie da się uniknąć. Kusi nawet te z nas, które nigdy nie przypuszczały, że coś tak egzotycznego mogłoby pojawić się w ich garderobie. Jak inaczej wyjaśnić to, że to obuwie, które przyjęło się nawet w tak minimalistycznej marce jak COS, albo że najodważniejsze fashionistki zakładają je nawet do swoich najbardziej eleganckich streetstyle’owych looków?
Sezon jesień-zima 2023 to świetny moment dla butów, które nie każdemu muszą się podobać. Być może właśnie dlatego ich wersje są tak urozmaicone – mogą zadowolić nawet największych sceptyków. Dzieje się tak za sprawą bardziej casualowych fasonów czy projektów odbiegających od tych typowo zachodnich. Widzimy modele, które ocierają się o estetykę lat 60. (jak w przypadku marki Bimba y Lola), z przeskalowanym noskiem, jak te proponowane przez By Far, a nawet takie, które eksperymentują z zaskakującymi, metalicznymi kolorami, na przykład różem lub zielenią (jak u marki Lola Casademunt).
Dlaczego w sezonie jesień-zima 2023 warto przekonać się do srebrnych kowbojek?
Jedno jest pewne: To obuwie, które ma teraz swoje pięć minut i choć nienawidzić je jest równie łatwo, co kochać, w tym roku granica między tymi uczuciami zaciera się bardziej niż kiedykolwiek. Więc jeśli jeszcze nie odkryłaś ich zalet (a mianowicie: wszechstronności, wygody i oryginalnego designu), zachęcamy, by dać się ponieść temu miksowi stylu disco i teksańskiego folkloru i przekonać się na własnej skórze, jakie dają możliwości. W końcu „these boots are made for walking”, ale i „for fashion”. My już zdecydowaliśmy, po której stronie stoimy.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.