To nie w Londynie, lecz w niewielkim Bath znajduje się czołowe brytyjskie Muzeum Mody. Jego flagowy projekt – Dress of the Year – to zarazem jedno z najciekawszych przedsięwzięć muzealnych w Europie. Od 18 maja w Fashion Museum oglądać będzie można najważniejsze ubrania z minionego roku. Wybrano je po raz 58., ale tym razem są zupełnie inne. 2020 był przecież rokiem przełomowym.
O tym, które ubrania są najciekawsze, nie decydują muzealniczki, lecz osobowości mody niezwiązane na co dzień z Muzeum Mody. W 2020 roku był to Iain R. Webb, profesor prestiżowych brytyjskich uczelni, autor książek i ikona mody lat 80. Webb współpracował wówczas z kultowymi, awangardowymi tytułami, takimi jak „The Face”, „i-D” i „BLITZ”. Bywał w legendarnych klubach.
W przeszłości Dress of the Year typowali członkowie i członkinie brytyjskiego Stowarzyszenia Osób Piszących o Modzie. Oni wybrali sukienkę mistrzyni mini i minimalizmu Mary Quant. Prudence Glynn, barwna dziennikarka „The Times”, wskazała hipisowsko-romantyczny komplet kreatora Swinging Sixties – Ossiego Clarka. W 1972 roku wyróżniono kreację Biby, marki założonej przez Polkę Barbarę Hulanicki. W latach 1976 i 1977 wybrano rzeczy Kenzo. Następne dziesięciolecie otworzyli Calvin Klein i Karl Lagerfeld projektujący wówczas dla Chloé. W 1996 dołączył do nich Alexander McQueen. Isabella Blow ubranie roku dostrzegła w kolekcji Husseina Chalayana, a Vanessa Friedman na pokazie Rafa Simonsa dla Diora. Historia zbiorów z Bath jest przepastna i fascynująca.
Iain R. Webb zamiast wyrafinowanych projektów topowych kreatorów wybrał rzeczy wyrażające emocje z epoki przełomu.
Naomi Campbell i Burberry: Strój z czasów apokalipsy
Na wystawie pojawi się outfit, w którym Naomi Campbell podróżowała samolotem, by wrócić do domu przed pierwszym lockdownem. Tworzą go: prosta kaszmirowa peleryna Riccardo Tisci dla Burberry, biały kombinezon ochronny z tyveku, maska na twarz i różowe lateksowe rękawiczki.
Stylizacja przypomina o przerażeniu wywołanym śmiertelnym i nieznanym jeszcze zagrożeniem, niebezpieczeństwem, którego źródłem może być wszystko i wszyscy. Lot z Los Angeles do Nowego Jorku supermodelka uwieczniła w opublikowanym na YouTubie filmie „Protecting Myself Against Coronavirus”. – Oglądając go, wydawało mi się, że oglądam dramat science fiction, tyle że to była rzeczywistość. Niewiarygodna i wciąż trwająca rzeczywistość, w której śmierć i zniszczenie przybierają niespotykaną skalę. Kombinezon wraz z maską, rękawiczkami i goglami stały się znakami naszych czasów. Peleryna symbolizuje ochronę, pragnienie okrycia się i otulenia. Reprezentuje także superbohaterów – pracowników służby zdrowia – tłumaczy Iain R. Webb.
Marine GARMENT: Inspirowany bohaterami
Superbohaterami walczącymi ze skutkami choroby wywołanej wirusem SARS-CoV-2 inspirowane są ubrania i dodatki Iana Jeffriesa, twórcy neutralnej płciowo marki Marine GARMENT. Zaprojektował je podczas lockdownu.
Styl firmy nawiązuje do strojów marynarzy i rybaków. Wyróżnia ją skrajny utylitaryzm, który w projektach absolwenta Royal College of Art staje się szlachetny, atrakcyjny, nawet zmysłowy. W 2020 roku Jeffries połączył symbolizujący wojnę i wojsko kolor khaki z uniformem chirurga. Komplet stanowią wiązane na sznurek spodnie i T-shirt z kołnierzykiem w serek wyposażony w prostą kieszeń przypominający strój Maxa z serialu „New Amsterdam”. Całość dopełniają brudnobiałe skarpetki, czapka rybacka, maseczka i bawełniana torba w kolorze wojskowym. Na własnej torbie Jeffries napisał odręcznie: „Black Lives Matter”.
T-shirt z hasłem Black Lives Matter: Antyrasistowski bunt
Wśród wyborów Webba jest klasyczna czarna koszulka z hasłem Black Lives Matter, którą noszono podczas protestów po śmierci Afroamerykanina George’a Floyda. Były ochroniarz, który stracił pracę w wyniku pandemii, zginął z rąk policjanta w maju 2020 roku.
Rozpowszechniony w trakcie masowych demonstracji slogan Black Lives Matter powstał już w 2013 roku, po śmierci innego Afroamerykanina – 17-letniego Trayvona Martina, którego zastrzelił George Zimmerman z ochotniczej straży sąsiedzkiej w Sanford na Florydzie. BLM to nie tylko nazwa fundacji walczącej z rasizmem i supremacją białych, ale również symbol globalnego, antyrasistowskiego buntu, który zmienia świat. W 2020 roku nazwano tak jedną z ulic w sercu Waszyngtonu.
T-shirt BLM wpisuje się w długą tradycję koszulek politycznych, traktowania T-shirtu jako transparentu wyrażającego sprzeciw. W zbiorach muzeum znajduje się m.in. biała koszulka autorstwa dyrektorki Diora Marii Grazii Chiuri z hasłem: „We Should All be Feminists” (Dress of the Year 2017), i T-shirt Katharine Hamnett ze sloganem: „Stop Killing Whales” (Dress of the Year 1984).
Francesco Colucci: Dzieła sztuki z używanych ciuchów
Atmosferę 2020 roku oddaje również stylizacja Francesca Colucciego złożona z krwistopomarańczowej, ogromnej puchowej bomberki, spodni z PVC zawiązanych na szyi jak szal, przylegającego do ciała buraczkowego kombinezonu i rzeźbiarskiej maski. Artysta nosi ją na zdjęciu z serii „Isolation Portraits” – to instagramowe autoportrety z czasu kwarantanny.
Francesco Colucci jest malarzem z Rzymu, który 10 lat temu przyjechał do Londynu i został sprzedawcą w sklepie charytatywnym z ubraniami vintage należącym do Traid. Celem dobroczynnej sieci jest walka z nadprodukcją i wyrzucaniem rzeczy. Po kilku latach Francesco został aranżerem wystaw, a w 2019 roku okrzyknięto go jednym z najwybitniejszych projektantów witryn w Londynie. Spektakularna, widowiskowa sklepowa sztuka Colucciego powstaje z ciuchów dostępnych w Traid i porównywana jest do twórczości Leigh Bowery. Używane rzeczy stają się w rękach Colucciego wyrafinowanymi obiektami mody na miarę Galliano czy McQueena. Witryny Triad przypominają teraz wybiegi Victora & Rolfa.
Daisy Robbins: Ubrania z resztek
Kingston School of Art, której profesorem jest Iain R. Webb, współtworzy wspólnie z firmą The White Company projekty Cashmere Couture i Good Cashmere Award. Ich celem jest rozpowszechnianie wiedzy na temat dobrostanu zwierząt, ochrony przyrody i rolników, a także zmniejszania negatywnego wpływu produkcji tekstyliów na środowisko. Podczas lockdownu uczelnia poprosiła studentów o zaprojektowanie strojów z kaszmirowych ubrań pochodzących z recyklingu, resztek przędzy i niesprzedanych surowców.
W Bath można zobaczyć kimono finalistki konkursu Daisy Robbins. Odwołuje się do słynnego pacyfistycznego performance’u Johna Lennona i Yoko Ono, którzy w 1969 roku na oczach prasy leżeli w łóżku. Para protestowała w ten sposób przeciwko wojnie w Wietnamie. Zamiast iść na wojnę, proponowali, by pozostać w łóżku. Leżąc, dyskutowali i śpiewali o pokoju.
Założycielka marki Daisy Sunshine stworzyła patchworkowe, bawełniano-kaszmirowe kimono z aplikacjami, patchworkowy, haftowany sweter i bawełniane szorty ozdobione malowanymi paskami. W ubraniach zapozowali współlokator i współlokatorka Robbins. Niczym Lennon i Ono, w łóżku.
Gareth Wrighton, Ibrahim Kamara: Sukienka nadziei
Wśród ubrań roku jest też sukienka wymyślona przez awangardowego brytyjskiego projektanta i multidyscyplinarnego artystę Garetha Wrightona oraz stylistę Ibrahima Kamarę.
Zaangażowane, eksperymentujące, wybitne kolekcje Wrightona opowiadały m.in. o ofiarach hejtu i manifestowały pacyfizm. W 2019 roku projektant pokazał swetry ze zdjęciami amerykańskich żołnierzy strzelających do cywilów w Iraku. Na wybiegu opowiadał o dystopii i postprawdzie. Urodzony w Sierra Leone i dorastający w Gambii Ibrahim Kamara jest czołowym brytyjskim stylistą, który, podobnie jak Wrighton, zmienia, poszerza i dekonstruuje granice męskości. Szczególnie interesują go czarni mężczyźni.
Obaj współpracują z najważniejszymi tytułami prasowymi i domami mody. Na prośbę Webba stworzyli „Dress of Hope”. Wykonali ją z kolekcjonowanej przez Webba bielizny stołowej i pościelowej oraz koronkowych ozdób i medalionu w kształcie serca.
Iain R. Webb, Nick Knight, John Galliano: Rzeczy zrodzone z przyjaźni
Na wystawie w Bath znalazła się także sukienka stworzona na bazie kolekcji dyplomowej Iaina R. Webba (kończył Central Saint Martins) z 1980 roku, która powstała w opozycji do stylu new romantic i na bazie sztuki zaprzyjaźnionego z projektantem artysty, zmarłego niedawno Duggiego Fieldsa.
Zobaczycie też głośny film „S.W.A.L.K” Nicka Knighta. „S.W.A.L.K” to artystyczno-dokumentalna opowieść o powstawaniu kolekcji i stylu pracy Johna Galliano, dyrektora Maison Margiela i nowatora mody, którego twórczość znowu jest na topie. Atmosferę „S.W.A.L.K” buduje fakt, że stworzyła go grupa przyjaciół, a przyjaźń i bliskość były w dramatycznym 2020 roku najważniejsze w życiu. Przyjaźń wyraźniej niż kiedykolwiek okazała się uczuciem roku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.