Jesienne spotkanie z kulinarnymi gwiazdami w warszawskiej restauracji Belvedere to już drugie z cyklu Grand Dinners. Wyjątkowe kolacje, podczas których mistrzowie kuchni zaserwowali swoje popisowe dania, to wydarzenie, które miłośnikom haute cuisine na długo zapadnie w pamięć.
Pasjonaci haute cuisine to najbardziej wymagający goście, jednak z dwóch kolacji Grand Dinners, które odbyły się 7 i 8 listopada 2022 r., wyszli oczarowani. W położonej w Łazienkach Królewskich restauracji Belvedere odbyła się bowiem prawdziwa uczta dla zmysłów. Przygotowali ją znamienici szefowie kuchni: Christophe Bacquié i Emmanuel Renaut, którzy przyjechali do Warszawy specjalnie po to, by wziąć udział w tym wydarzeniu, oraz Tomasz Łagowski, znakomity polski szef i gospodarz obu wieczorów.
Kulinarne gwiazdy z Francji i Polski
O randze wydarzenia świadczą już same nazwiska kucharzy. Christophe Bacquié nie bez powodu jest nazywany gwiazdą francuskiej sceny kulinarnej. Jego Christophe Bacquié Restaurant w Prowansji uhonorowana została trzema gwiazdkami Michelin i pięcioma czapkami Gault & Millau. Jego talent i doświadczenie przyniosły mu drugie miejsce spośród 100 najlepszych szefów na świecie. Bacquié jest także Kawalerem Orderu Legii Honorowej – najwyższego odznaczenia nadawanego przez Francję – i nosi też tytuł najlepszego profesjonalisty w swojej dziedzinie we Francji: Meilleur Ouvrier de France (MOF).
Podobną renomą może poszczycić się drugi z gości wydarzenia. Emmanuel Renaut jest właścicielem hotelu i wyróżnionej trzema gwiazdkami Michelin oraz pięcioma czapkami Gault & Millau restauracji Flocons de Sel we francuskich Alpach i zajmuje czwarte miejsce spośród 100 najlepszych szefów kuchni na świecie.
Francuskim szefom dorównuje nasz rodzimy talent. Tomasz Łagowski od ponad dwóch lat z sukcesem zarządza kuchnią w prestiżowej restauracji Belvedere. Może się poszczycić tytułem finalisty Bocuse d’Or Poland 2015 i 2021 oraz zdobywcy nagród Gault & Millau i 100 Best Restaurant oraz tytułem trenera w Akademii Mistrzów Smaku by Belvedere, kształcącej młodych adeptów sztuki kulinarnej.
Kulinarne święto
Pasjonaci fine diningu cenią sobie wysublimowane smaki. Wiedzą też, jak istotna jest celebracja kulinarnych doznań. Jesienna edycja Grand Dinners nie zawiodła ich oczekiwań. Kolację otworzyło pierwsze danie Bacquié: delikatny tatar ze szkarłatnej krewetki z kawiorem Oscietra. Następnie na stole pojawiła się okrasa z gęsi z pikantną marchewką, którą stworzył Tomasz Łagowski. Zaczerpnięty z najlepszych polskich i sezonowych tradycji akcent idealnie zaostrzył apetyty na dalszą degustację. A było na co czekać.
Emmanuel Renaut jako pierwsze danie przygotował gnocchi z dodatkiem pasternaku i buraka oraz rozgrzewający bulion warzywny z chrzanem. Zaraz po nim Bacquié podał kalafiora pieczonego z esencją homarową. Dzięki wyrafinowanemu dodatkowi to świetnie znane warzywo wciąż potrafiło zaskoczyć gości. Następnie pojawiło się drugie danie szefa Renauta: jego słynny biszkopt ze szczupaka w esencji z pieczonej cebuli. Kolejne potrawy – morszczuk z czarną truflą według pomysłu Bacquié oraz drobiowe salami z białą truflą przygotowane przez Renauta – również wywołały zachwyt. Wyjątkową ucztę zakończył tort szwarcwaldzki Łagowskiego i było to perfekcyjne zwieńczenie tego wydarzenia.
Nieprzeciętność w każdym calu
Projekt Grand Dinners to niecodzienne wydarzenia. Organizatorzy przywiązują wagę do tego, aby stały się nieprzeciętne w każdym calu, dlatego zadbali o to, aby kolacja zachwycała nie tylko potrawami, lecz także napojami. O unikatowy pairing koktajli na bazie Belvedere Single Estate zadbał Tomasz Źródłowski, ambasador Belvedere. Przygotował on swoje autorskie, wyjątkowe koktajle, podawane w pięknym szkle. Nie zabrakło kolorów, smaków i aromatów, które idealnie komponowały się z daniami podawanymi podczas obu kolacji. Wieczór poprowadził Karol Okrasa, jeden z najbardziej rozpoznawalnych szefów kuchni w Polsce.
Tak wyjątkowe wydarzenie wymagało odpowiedniej oprawy. Również w tej kwestii organizatorzy stanęli na wysokości zadania, bo zlokalizowana w XVIII-wiecznym budynku Nowej Oranżerii w Łazienkach Królewskich restauracja Belvedere to prawdziwa perła na mapie stolicy. Całość dopełniała przepiękna sceneria. Na niezapomniane wrażenia złożyły się zarówno nowatorska haute cuisine i wyjątkowy pairing koktajli, jak i światło, łagodne dźwięki fortepianu oraz nawiązujące do naturalnych motywów aranżacje wokół.
Organizatorzy zapowiadają kolejne kolacje w przyszłym roku z równie znakomitymi nazwiskami i gwiazdkami Michelin w tle.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.