Znaleziono 0 artykułów
13.08.2024

Filipka w wielkim mieście: Inkluzywne igrzyska olimpijskie dają nadzieję na przyszłość

13.08.2024
(Fot. Alex Broadway/Getty Images)

Gdyby Claude Monet próbował uchwycić aurę ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich, musiałby lekko przytłumić swoją paletę. Wydarzenie odbyło się w deszczu, z nisko zawieszonym niebem. Wbrew przeciwnościom losu przejdzie jednak do historii.

Zamiast zamknięcia widowiska w obrębie stadionu czterogodzinna ceremonia rozlała się wzdłuż Sekwany tak, jakby dawne ramy przestały mieć znaczenie. Dramaturgia wieczoru kolejno przywoływała wielkie pojęcia związane z historią i kulturą Francji. Muzyka, teatr i moda pokazywały, czym dzisiaj są wolność, równość i braterstwo (czy może raczej – siostrzeństwo). Spektakularne wydarzenie zwieńczył występ Céline Dion, która mimo choroby odśpiewała z wieży Eiffla „Hymn miłości”.

Igrzyska olimpijskie pozwoliły podjąć dyskusję na temat obecności osób queerowych w sporcie

Pomimo to na drugi dzień komentowano, że uroczystość obraziła uczucia uczestników i widzów. Z dużym zaskoczeniem obserwowałam, jak performans łączący motyw ostatniej wieczerzy z postacią Bachusa wywołał skandal. Na scenę zaproszono osoby ze społeczności LGBT+, które w fantazyjnych strojach, kołysząc się do piosenki nawołującej do zaprzestania przemocy, podkreśliły inkluzywny i wspólnotowy charakter uroczystości.

Imane Khelif (Fot. Richard Pelham/Getty Images)

Płeć jako temat skandalu pojawiła raz jeszcze kilka dni po rozpoczęciu igrzysk. Algierskiej zawodniczce Imane Khelif zarzucano, że wygrała w boksie na nierównych zasadach. Ze strony jej rywali pojawiły się zarzuty łamania regulaminu i startowania w zawodach jako transkobieta. Komitet olimpijski stanął po stronie oskarżonej. Ta sytuacja dowodzi, że kobiecość to spektrum. Zwraca także uwagę na trudną sytuację osób trans, które są często wykluczane z rozgrywek sportowych.

Igrzyska olimpijskie torują drogę nowoczesnemu rozumieniu tożsamości płciowej

Na zakończenie inauguracyjnego tygodnia w mediach pojawiła się kolejna informacja, tym razem związana z pracą seksualną i sponsoringiem. Okazało się, że zawodnik drużyny Nowej Zelandii, żeby sfinansować kosztowne przygotowania do zawodów, udostępnia zdjęcia swojego atletycznego ciała za pomocą platformy OnlyFans. Robbie Manson przyczynił się w ten sposób do zmniejszenia tabu wokół pracy seksualnej, na którą z uwagi wiele osób queer musi decydować się ze względu na dyskryminację na rynku pracy.

Tegoroczne igrzyska odzwierciedlają więc szerszą debatę wokół ciała i tożsamości płciowej. W Paryżu pokazano, jak może wyglądać współczesne podejście do tego tematu. Igrzyska same w sobie, pomimo że stanowią kontynuację dawnej tradycji rywalizacji sportowej, na bieżąco reagują na zmiany. Szacunek do drugiego człowieka jest przecież istotny niezależnie od tego, w jakiej gra drużynie.

 

Filipka Rutkowska
  1. Ludzie
  2. Opinie
  3. Filipka w wielkim mieście: Inkluzywne igrzyska olimpijskie dają nadzieję na przyszłość
Proszę czekać..
Zamknij