Jego nazwisko stało się synonimem nowej fali w modzie ulicznej. Współpracował z największymi graczami w branży. Symbole zaczerpnięte z rosyjskiej kultury udało mu się zgrabnie połączyć z estetyką klubowego undergroundu. Projektant Gosha Rubchinskiy jest piekielnie zdolny. I równie nieobliczalny. Wiosną ubiegłego roku, gdy był u szczytu kariery, ogłosił, że nie będzie już tworzył sezonowych kolekcji. Zawiesił też działalność autorskiej marki i zainaugurował swój najnowszy enigmatyczny koncept – GR-Uniforma.
Rubchinskiy projektuje ubrania od 2008 r. i z sukcesem łączy komercyjną modę z rosyjskim dziedzictwem. Zaczynał od ulicznych ubrań dla deskorolkarzy. W 2009 r. zadebiutował na offowym moskiewskim tygodniu mody Cycles and Season, a zaraz potem na London Fashion Week. Pokazał tam bluzy z kapturem, T-shirty i spodnie dresowe ozdobione nadrukami, które nawiązywały do estetyki rave i hardcore techno.
To Rubchinskiy zapoczątkował powrót do muzyki elektronicznej z lat 90., którą do dziś odkrywają jego naśladowcy. Później tworzył fotografię. Na dalszy rozwój marki zabrakło mu pieniędzy. W 2012 r. wsparło go Comme des Garçons – globalna marka, która łączy sztukę z dochodowym modowym biznesem. Pod koniec XX wieku Comme des Garçons stało się symbolem kultury japońskiej, a w XXI pomogło Goshy stać się symbolem nowej kultury rosyjskiej.
Metropolie Rosji
Od 2017 r. Rubchinskiy nie pokazuje już swoich kolekcji w Londynie, Paryżu czy we Florencji. Prezentuje je w rosyjskich miastach oddalonych od stołecznej Moskwy. Pokaz kolekcji jesień–zima 2017–2018 zorganizował w XIX-wiecznym gmachu giełdy w Kaliningradzie. Po II wojnie światowej w świątyni kapitalizmu urządzono radziecki Dom Kultury Marynarzy. Wzory na ubraniach Goshy nawiązywały do malarstwa Kazimierza Malewicza, twórcy „Czarnego kwadratu”, a zaprojektowane przez Stephena Jonesa czapki odwoływały się do rosyjskich uszatek.
Kolekcję wiosna–lato 2018 pokazano w legendarnym Pałacu Kultury Pracowników Komunikacji w Sankt Petersburgu. Na przełomie lat 80. i 90. odbywały się tu pierwsze rave’owe imprezy. Gosha Rubchinskiy fascynuje się kulturą klubową, która wybuchła w Rosji wraz z upadkiem ZSRR. By zobaczyć stroje Goshy, kupcy oraz dziennikarze mody pojechali w końcu do mroźnego Jekaterynburga położonego na stokach Uralu. Pasmo górskie dzieli Eurazję na dwa umowne kontynenty. To tu zamordowano ostatniego cara Rosji Mikołaja II Romanowa. Show jesień–zima 2018–2019 odbył się w Centrum Borysa Jelcyna, pierwszego prezydenta Rosji. Scenografię pokazu tworzył obraz z napisem „Wolność” (свобода) – to praca gwiazdy rosyjskiej sztuki awangardowej, Erika Bułatowa. Widzowie otrzymali także przewodniki po Jekaterynburgu, czwartym najludniejszym mieście Federacji.
Gosha Rubchinskiy zburzył stereotypowy wizerunek Rosji, który ukształtowały agresywna polityka Władimira Putina oraz wystawne życie mieszkańców podmoskiewskiej Rublówki. Goshę fascynują kultura młodych rosyjskich muzyków, deskorolkowców i miłośników rave, a także klubowy underground przełomu XX i XXI wieku oraz sztuka dawnych awangardzistów, takich jak Aleksander Rodczenko czy Kazimierz Malewicz. Rubchinskiy stworzył też kolekcję z okazji mistrzostw świata w piłce nożnej, które odbyły się w ubiegłym roku w Rosji. – Sport, muzyka i kultura mogą jednoczyć ludzi i sprawiać, że czują się wolni – tłumaczył w wywiadzie dla „Dazed Digital”. Hasło „футбол” („futbol”, napisane na T-shirtach cyrylicą) stało się globalnym modowym fetyszem.
Postrockowy uniform
Dziś nie ma już nowych ubrań z napisanym cyrylicą imieniem i nazwiskiem moskiewskiego kreatora, jest za to marka GR-Uniforma. Pierwsza kolekcja „Part 1 GRUPPA” powstała we współpracy z rosyjskim zespołem Gruppa. Inauguracja GR-Uniformy była jednocześnie premierą pierwszego singla i teledysku Gruppy. „Ya i Ty” („Ja i ty”) to poetycki postrockowy utwór z elementami elektroniki. Wideoklip nakręcono w Gruzji w zrujnowanej elektrowni w centrum Tbilisi i w górach Kaukazu, w wybudowanym w czasach stalinowskich uzdrowisku Tskaltubo. W filmie widać kaukaski lodowiec i zrujnowaną, ale wciąż ozdobną scenę teatralną, na której sowieccy piosenkarze śpiewali kiedyś dla kuracjuszy. Są też oczywiście ciuchy GR-Uniforma.
– Nie ma specjalnego powodu, dla którego nakręciliśmy ten teledysk właśnie tam. Panują tam odpowiednia dla nas energia i piękno. Szukałem czegoś apokaliptycznego i surrealistycznego – wyjaśniał projektant. – Podoba mi się, jak to wszystko razem wygląda. Trochę smutno, ale z nadzieją tkwiącą gdzieś w środku.
W kolekcji znalazły się m.in. kombinezon w ostrzegawczym czerwonym kolorze i brązowe kalesony z wełny, są też wypłowiałe żółte kamizelki (czy to nawiązanie do francuskich żółtych kamizelek?). Połatany kombinezon z dżinsu powstał we współpracy z firmą Diesel. Kurtki GR-Uniforma mają kieszenie o zaskakujących kształtach, można w nich trzymać kombinerki, śrubokręty, śrubki.
Uniformizacja to nie tylko podporządkowanie, ujednolicenie, oznaczenie grupy zawodowej czy przywdzianie ostrzegawczego kostiumu. Gosha, używając rosyjskiej kultury i sztuki, tworzy ponadnarodową, antynacjonalistyczną unię modnych indywidualistów, którzy lubią podobną estetykę, cenią wolność oraz sztukę. Współczesna moda mówi różnymi językami, ma różne kolory skóry, lecz jest ponadnarodowa i międzynarodowa. Nie dzieli ludzi tak jak polityka.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.