Znaleziono 0 artykułów
29.10.2020

Historia jednego zdjęcia: Blake Lively i Penn Badgley w 2007 roku

29.10.2020
(Fot. Getty Images)

Serena van der Woodsen i Dan Humphrey pobrali się po sześciu sezonach „Plotkary”. Odtwórcy ról uprzywilejowanych dzieciaków z Upper East Side spotykali się poza planem przez trzy lata. Penn Badgley, od niedawna szczęśliwy ojciec Jamesa, 1 listopada świętuje 34. urodziny. Blake Lively z mężem Ryanem Reynoldsem ma już trzy córeczki.

Tytułowa Gossip Girl z jednego z najpopularniejszych seriali dla nastolatków w historii telewizji prowadziła blog o sekretach i kłamstwach swoich przyjaciół. Niektóre plotki zdobywała sama, inne przekazywali jej uprzejmi donosiciele. Potem o zakazanych pocałunkach, grzesznych romansach i stylistycznych faux pas dowiadywała się cała szkoła. Uczniowie otrzymywali powiadomienia na swoje Blackberry. Nie było jeszcze Facebooka ani nawet Messengera. Był rok 2007. Krótko przed premierą „Plotkary” do sprzedaży trafił pierwszy iPhone – innowacyjny, ale niespecjalnie seksowny. Blackberry zdawał się lepiej pasować do manhattańskiego establishmentu.

Pierwszego iPhone’a na planie miał odtwórca roli Dana Humphreya – Penn Badgley. Dostał go od ówczesnej dziewczyny, Blake Lively, czyli ukochanej Dana, Sereny van der Woodsen. – Był brzydki i miał te wszystkie aplikacje. Nie chciałem go używać – śmiał się po latach, rozmawiając w programie „Variety’s Actors on Actor” z kumplem z planu, Chace’em Crawfordem. Oczywiście o fenomenie „Plotkary”. – Wtedy zachłysnęliśmy się blichtrem bohaterów, których graliśmy, a widzowie pokochali ten bajkowy świat. Kilkanaście lat później zastanawiamy się na szczęście, dlaczego ci ludzie byli tak nieziemsko uprzywilejowani… – mówił Badgley, który po zakończeniu zdjęć do „Plotkary” zdecydowanie zmienił kurs. Jego żoną jest Domino Kirke z artystycznej brytyjskiej rodziny, zajmująca się muzyką i realizująca w zawodzie douli. Oboje są zaangażowani społecznie, nie wyglądają też jak spod igły, raczej patrząc na ich nonszalanckie stylizacje, należałoby zapytać: hipster or homeless? Penn w jednej sferze kultywuje dziedzictwo Dana. W netfliksowym przeboju „Ty”, rasowym guilty pleasure, gra stalkera-mordercę, który postrzega siebie jako romantycznego kochanka. Wielu fanów „Plotkary”, w której finałowym odcinku okazało się, że to Dan był autorem bloga, porównuje te dwie postaci – „Joe to Dan kilka lat później”, twierdzą.

Blake i Penn zakochali się w sobie na samym początku zdjęć do serialu. Ukrywali związek, bo nie chcieli podpaść producentom. A ich rozstanie było tak dyskretne, że członkowie ekipy zauważyli je dopiero kilka miesięcy później. Dojrzale jak na 20-latków. Dla obojga praca była wtedy na pierwszym miejscu. Lively mówiła w 2008 r. magazynowi „People”: – Wszyscy zawsze chcą, żeby życie przypominało losy bohaterów na ekranie. To głupie. Każdego kolegę uważają za mojego chłopaka. A ja po prostu mam dużo przyjaciół-mężczyzn. Badgley był mniej dyskretny. Na łamach tego samego magazynu powiedział o Blake: – Jest niesamowita. Wspaniała i piękna – niewielu rzeczy można w niej nie lubić.

Fotoreporterzy przyłapali ich w końcu na pocałunkach podczas wakacji w Cancun.

Wiele lat później na łamach „Vanity Fair” Lively wspominała pierwsze lata „Plotkary”. – Wydawało mi się, że powinniśmy ukrywać związek, żeby zachować profesjonalizm. A tak naprawdę wszyscy chcieli, żebyśmy się w sobie z Pennem zakochali. Ludziom podobało się, że świat rzeczywisty i serialowy splatają się. Wszystkim wydawało się, że jestem Sereną… – mówiła.

Badgley też ma ambiwalentne uczucia. W 2013 roku mówił w „Elle”: – Wspominam ten związek dobrze i źle… Na pewno dużo się nauczyliśmy. Potem żartował, że z Blake przeżył najlepsze i najgorsze pocałunki na planie. Najlepsze, gdy byli razem, najgorsze – po rozstaniu.

Blake i Pennowi przestało się układać w 2010 roku, gdy on dostał rolę w „Łatwej dziewczynie” z Emmą Stone, a ona w „Mieście złodziei” z Benem Affleckiem. Mieli dla siebie coraz mniej czasu. Wtedy też powiedziała w wywiadzie dla „Allure”, że chce mieć „gromadkę dzieci”. Badgley nie był gotowy na założenie rodziny. Rozstali się. Jej kariera zaczęła się rozwijać w kinie, jego trochę zwolniła.

Lively przez chwilę spotykała się z Leonardo DiCaprio, aż w 2010 roku na planie „Green Lantern” poznała Ryana Reynoldsa. Zaczęli się umawiać rok później. To była jedna z najgorszych w produkcji w dorobku obojga, ale zaowocowała wielką miłością. Mają trzy córki – James, Inez i Betty.

James – syn Penna – urodził się kilka miesięcy temu. Penn w pracy zdaje się być na wznoszącej – widzowie czekają na trzeci sezon serialu „Ty”. Blake w dużej mierze poświęciła się macierzyństwu. Stara się wreszcie uciec od wizerunku kojarzonego z Sereną van der Woodsen. Na potrzeby „Sekcji rytmicznej” z tego roku pokazała się w ciemnej, krótkiej peruce. Film nie spodobał się ani krytykom, ani widzom. Hollywood lubi drastyczne metamorfozy posągowych blondynek, ale Blake chyba wciąż chce widzieć w roli biednej bogatej dziewczynki z nowojorskiej elity. Fani za to najbardziej lubią ją w roli żony, matki i wyluzowanej pani domu. Ostatnio razem z mężem zachęcała do głosowania. Jak zwykle dowcipnie.

Anna Konieczyńska
  1. Styl życia
  2. Społeczeństwo
  3. Historia jednego zdjęcia: Blake Lively i Penn Badgley w 2007 roku
Proszę czekać..
Zamknij