Instalacja Audi x Studio Drift to manifest estetyki i zindywidualizowanej motoryzacji

Podczas tegorocznego Milan Design Week marka Audi wspólnie ze Studiem Drift stworzyły więcej niż zwykłą wystawę. Zbudowały doświadczenie, które rzuca wyzwanie perspektywie, kształtuje przestrzeń i eksploruje relacje człowieka z jego otoczeniem. W sercu włoskiej stolicy wzornictwa zaprezentowano unikatowe połączenie luksusu, personalizacji i wizjonerskiego podejścia do motoryzacji. Personalizacyjny program Audi exclusive, który świętuje swoje 30-lecie, zaprezentował przyszłość indywidualizacji premium, a Studio Drift zapewniło artystyczną oprawę, która poruszyła zmysły.

Od 1995 roku Audi exclusive nadaje nowy wymiar luksusowi – spersonalizowanemu, wysmakowanemu i dopracowanemu w każdym detalu. W tym roku z okazji 30. urodzin konfiguratora zaprezentowano na Milan Design Week nową wizję indywidualizmu w motoryzacji.

Centralnym punktem wystawy był nowy Audi A6 Avant w specjalnej odsłonie przygotowanej właśnie przez Audi exclusive. Model zachwycił perfekcyjnymi proporcjami, a jego wnętrze – wykończone w intrygującej palecie Baikal Blue i Neodymium Gold – przykuwało wzrok każdego odwiedzającego. Kontrastujące przeszycia, aplikacje z materiału Vanadium i ekskluzywne elementy wykończenia wykonane z mikrofibry Dinamica – wszystko to stworzyło spektakl elegancji, w którym detale odgrywały główną rolę.

Studio Drift: Poezja opowiadana ruchem i światłem

Integralną częścią wystawy była instalacja artystyczna przygotowana przez Studio Drift – holenderski kolektyw znany ze spektakularnych form, w których łączy elementy natury, design oraz sztukę. Instalacja inspirowana modelem Audi A6 Avant eksplorowała relację między człowiekiem i naturą, światłem i ruchem. Lustra odbijające światło, zmieniające się tekstury i kolorystyczne refleksy oddawały dynamiczną elegancję pojazdu marki Audi i zmienność ludzkiej percepcji.

– Instalacja Drift Us opiera się na mocy wiatru. Wiatr stanowi siłę napędową ewolucji – wyjaśnia Lonneke Gordijn, współzałożycielka kolektywu. – A jeśli mówimy o postępie i innowacji, to wiatr porusza w naturze inne elementy i w ten sposób powstają nowe, nieoczywiste połączenia.

Inspiracją była zatem nie tylko sama natura, lecz także dynamika jej działania – złożona, nieprzewidywalna, a zarazem elastyczna i adaptacyjna.

– Ruch jest bardzo ważny. Jeśli ludzie się nie poruszają, nie podróżują lub nie zmieniają miejsca pobytu, nic się nie dzieje. Nie dzieje się również innowacja. Każde nowe połączenie widzę więc jako właśnie koncepcję innowacji – opowiada Gordijn.

Instalacja Drift Us, choć na pierwszy rzut oka przypomina rzeźbę kinetyczną, działa w odpowiedzi na ruch odwiedzających. Ich kroki programują środowisko, tworząc niepowtarzalne wzory.

– Gdy dwie osoby przychodzą z różnych stron, otrzymujemy zakłócające wzory, jak fale, które łączą się po wrzuceniu kamienia do wody – podkreśla Ralph Nauta, współzałożyciel Studia Drift.

Twórcy zadbali o to, by widzowie poczuli się częścią przestrzeni, a nie tylko jej obserwatorami.

– Chcemy, by ludzie zrozumieli, że mają wpływ na to, co znajduje się wokół nich – dodaje Gordijn. – Gdy własną aktywnością wprawiają instalację w ruch, od razu zmieniają swoje otoczenie. Więc jest to przestrzeń interaktywna, dzieją się tu różne rzeczy – i czujesz tę różnicę. Chcemy połączenia i komunikacji między tym środowiskiem a ludźmi. Ważne, by pozostać w kontakcie z otoczeniem i stale dostosowywać się do zmian, które w nim zachodzą. Jeśli budujesz sztywne, statyczne systemy, w pewnym momencie one runą. Ale jeśli budujesz wokół siebie systemy elastyczne, które reagują na stałe oddziaływanie dynamicznej natury i potrafią się do niej zaadaptować, wtedy nastąpi prawdziwa innowacja.

Ważnym elementem jest także nieustanna zmienność – zarówno jeśli chodzi o światło, jak i nastrój, który generuje otoczenie.

– Im dłużej przebywasz w danej przestrzeni, tym bardziej zaczynasz się zmieniać. Choć często nie jesteśmy tego świadomi, podobnie reagujemy wszyscy. Taka jest nasza natura, by stale dostosowywać się do sytuacji. Za pomocą instalacji Drift Us pragniemy uświadomić zwiedzającym, że wszystko wokół stale modyfikuje nasz stan – tłumaczy Gordijn.

Instalacja ma prowadzić do uważności i uświadomienia sobie, jak otoczenie wpływa na nasze emocje i zachowanie.

Projekt Drift Us został zrealizowany we współpracy z Audi nie bez powodu. Chodzi o koncepcję postępu, który nie jest liniowy, lecz dryfujący, adaptacyjny.

– Nie możesz powiedzieć: „To jest moja wizja przyszłości”, bo ta przyszłość stale się zmienia. Prawdziwa innowacja nie jest sztywną deklaracją. To ciągły dialog, wspólne znajdowanie drogi – podsumowuje Gordijn.

Dla Studia Drift instalacja zbudowana z Audi stanowi jednak dopiero początek. Artystyczny duet pracuje obecnie nad stworzeniem własnego muzeum w Amsterdamie – ogromnego, niezależnego projektu, w którym Lonneke i Ralph będą mogli w pełni realizować swoje wizje.

Milan Design Week sceną dla motoryzacyjnej ekspresji

Audi x Studio Drift na Milan Design Week to pokaz tego, czym może być nowoczesna motoryzacja – zindywidualizowana, artystyczna, świadoma. To manifest estetyki, funkcjonalności i zrównoważonego rozwoju. Instalacja Drift Us pokazała, że samochód nie jest już jedynie środkiem transportu, lecz przestrzenią wyrażania siebie, jak dom, ubiór czy dzieło sztuki. I właśnie dlatego program konfiguracyjny Audi exclusive po 30 latach wciąż wyznacza standardy.