Osoby najbardziej pożądane na rynku pracy oferują rzeczy unikatowe. Udowodniono, że częste używanie mediów społecznościowych osłabia koncentrację, kreatywność i możliwości tworzenia, zatem znacząco obniża nasze zdolności.
Czy wiesz, dlaczego zaglądasz na Facebooka, Instagram i Twittera? Dbasz o to, by czas spędzany w mediach społecznościowych nie obniżył twoich możliwości skupienia?
Cal Newport, profesor Uniwersytetu Georgetown, podaje kilka argumentów, dlaczego warto zrezygnować z mediów społecznościowych lub stopniowo ograniczać ich używanie:
– W XXI w. osoby najbardziej pożądane na rynku pracy oferują rzeczy wartościowe i unikatowe. Udowodniono, że częste używanie mediów społecznościowych osłabia koncentrację, kreatywność i możliwości tworzenia, zatem znacząco obniża nasze zdolności.
– Facebook jest odpowiednikiem doskonałej maszyny w kasynie. Tyle że w przeciwieństwie do realnego sprzętu w jego wirtualnym odpowiedniku mamy ciągły dostęp do dopaminy.
– Istnieje związek depresji i stanów lękowych z nieustannym porównywaniem naszego życia do pozostałych użytkowników.
– Jestem nikim bez moich zasięgów – stwierdziła influencerka Jessy Taylor, której profil na Instagramie został zablokowany. Kobieta przekonywała, że świat wirtualny to całe jej życie. Bez niego nie ma absolutnie nic. Zbudowała tożsamość w oparciu o rzeczywistość istniejącą poza jej realnym wpływem.
– Celebryci to najgorsi klienci – mówi mi fryzjerka w jednym z warszawskich salonów. – Tylko oni wychodzą bez płacenia. Czasem mówią: „Oznaczę was na Instagramie”. Recepcjonista cierpliwie tłumaczy, że za usługę trzeba zapłacić. Niektórzy wybiegają na ulicę, bo uważają, że opłata przez rekomendację w instagramowych relacjach będzie wystarczająca.
Podobne artykułyJak media społecznościowe zmieniają świat modyDaniel Rodgers Główny bohater filmu „Ona”, który zakochuje się w systemie operacyjnym o imieniu Samantha, doznaje szoku, gdy program przestaje działać. Mężczyzna nie umie budować prawdziwej bliskości. Po rozstaniu z żoną myśli, że stworzył związek z Samanthą. Gdy przedstawia nową dziewczynę znajomym, obawia się odrzucenia. Ale oni też przestali rozgraniczać świat rzeczywisty od wirtualnego. Całość tworzy chmurę słów, obrazów, znaczeń. W rolę Theodore’a wcielił się Joaquin Phoenix, Samantha otrzymała głos Scarlett Johansson. Filmowe postaci nie potrafią znaleźć balansu między realną i wykreowaną rzeczywistością.
Portale społecznościowe zatrudniają „inżynierów uwagi”, żebyśmy pozostawali na nich jak najdłużej. Świadomy człowiek się przed tym obroni, młody może nie dostrzec uzależnienia i stopniowego obniżania zdolności życiowych. Dzieci nie wypracowały mechanizmów radzenia sobie z technikami absorbowania uwagi. Ich emocjami coraz częściej rządzi automat.
Od lat są nam znane sposoby na poprawę koncentracji i kreatywności – czytanie książek, oglądanie wartościowych filmów, puzzle, lego, gry zespołowe, rysowanie, sklejanie modeli. Wpływ na stabilną pracę mózgu ma zwykły spacer lub kolacja z bliskimi, pod warunkiem że nie są zakłócone przez „Samanthę”.
Kontakt z autorką przez stronę justynakopinska.pl.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.