Znaleziono 0 artykułów
25.06.2024

Chanel prezentuje pierwszą kolekcję haute couture po odejściu Virginie Viard

25.06.2024
Fot. Karim Sadli

Na pełne emocji dyskusje, prognozy i przewidywania na temat tego, kto zastąpi Virginie Viard na stanowisku dyrektorki artystycznej Chanel, francuski dom mody reaguje najlepiej jak można – prezentuje kolekcję celebrującą wewnętrzny savoir-faire, podkreśla swe powiązania z artystyczną sceną Paryża i przypomina, jak ważne w wysokim krawiectwie pozostaje kreowanie takich samych wrażeń, jakich dostarcza sztuka.

Ukłon, jakim Virginie Viard podziękowała publiczności po pokazie Chanel Cruise 2024-25 w Marsylii był ostatnim, jaki złożyła pod skrzydłami domu mody Chanel. Francuska projektantka karierę w marce rozpoczęła w 1987 r. jako stażystka, szybko jednak zaczęła pracować bezpośrednio u boku Karla Lagerfelda. Niemiecki kreator zwykł podobno mówić o niej jako o swej „prawej i lewej ręce”. Odchodząc ze stanowiska dyrektorki kreatywnej po pięciu latach (stery marki przejęła w 2019 r. po śmierci Lagerfelda), zainaugurowała lawinę spekulacji, przewidywań i prognoz. Kto obejmie najbardziej pożądaną posadę w branży? Czy będzie to debiutant czy postać z wieloletnim doświadczeniem? Kobieta czy mężczyzna? A może kolektyw? Chrapkę na wakat ma zapewne wielu artystów – pisać historię tak wspaniałego brandu to jedno, być jednym z zaledwie czterech twórców kreujących jego wizję w ciągu ponad 100 lat, to drugie.

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

Kolekcja Chanel haute couture jesień-zima 2024-2025 została stworzona przez wewnętrzny zespół projektantów

Chanel, niewzruszone i obojętne na mnożące się teorie, zamiast sygnalizować nowy rozdział swojej opowieści, wybrało celebrację kontinuum. Przypomniało o swej wielkości i krasie, przywołało tradycyjny savoir-faire, podkreśliło teatralność i dramaturgię, dzięki którym przez lata tworzyło nie tylko własny wizerunek, ale i formowało kształt całego haute couture.

Fot. materiały prasowe

Spektakularność wysokiego krawiectwa francuski dom mody najnowszą kolekcją porównuje do wrażeń i emocji, jakie potrafi wywoływać opera. Konotacje kreśli jednak zarówno w ogólnym, jak i szczegółowym znaczeniu – odwołuje się do kwiecistego i bogatego w artystyczne środki widowiska, ale i celebruje swe powiązania z operą paryską. Misterne i połyskujące hafty, okazałe zdobienia, konstrukcje bazujące na dopracowanych albo celowo przeskalowanych i pełnych objętości proporcjach w zwiastunie kolekcji zaprezentowano na wyrafinowanych fotografiach Karima Sadliego, a następnie – już na żywo – we wnętrzach Palais Galliera, którego audytorium wystylizowano na operową lożę. To jedna z najbardziej maksymalistycznych propozycji Chanel w ostatnich latach. I, jak słusznie twierdzą krytycy i modowi insiderzy, jedna z najlepszych.

Choć bezkrólewie służy francuskiemu domowi mody (kolekcję tę stworzył wewnętrzny zespół projektantów), nie może trwać wiecznie. W oczekiwaniu na nowy akt, cieszmy się jednak pięknym widowiskiem – pełną obfitości i przepychu wizualną arią, która chwyta za serce i skłania do refleksji.

Michalina Murawska
  1. Moda
  2. Premiery
  3. Chanel prezentuje pierwszą kolekcję haute couture po odejściu Virginie Viard
Proszę czekać..
Zamknij