Praca w teatrze wymaga wielu poświęceń, a satysfakcja zdarza się tylko raz na jakiś czas – mówi Krzysztof Głuchowski, dyrektor Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Razem z Karoliną Ochab z Nowego Teatru w Warszawie oraz Wojciechem Farugą i Julią Holewińska ze stołecznego Teatru Dramatycznego tłumaczą, z jakimi wyzwaniami mierzą się instytucje kultury.
Krzysztof Głuchowski: Kultura jest źródłem wolności umysłu
Wszystkie doświadczenia Krzysztofa Głuchowskiego – praca na scenie, umiejętność działania w kryzysie i obrony niezależności powierzonej mu instytucji – są widoczne w stylu, w jakim od ośmiu lat zarządza jednym z najstarszych teatrów w Polsce – Teatrem im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Gdy w 2016 roku został jego dyrektorem, miał proste założenia co do kierunku, w jakim wraz z zespołem chce zmierzać. – Zapowiedziałem wtedy, że w ciągu pięciu lat zostaniemy jedną z najlepszych scen w Polsce – mówi. – Ludzie i ich założenia sprawdzają się jednak dopiero w trudnych sytuacjach – dodaje, a sytuacje, z jakimi zmierzyć się musiał za jego kadencji teatr, z pewnością takie właśnie były. Najpierw wybuch pandemii, który dramatycznie doświadczył wszystkie instytucje kultury, później permanentne niedofinansowanie – środki nie starczały na to, by codzienne funkcjonować, a co dopiero by tworzyć nowe produkcje.
Karolina Ochab: Uciekać do przodu
Doświadczenia zawodowe Karoliny Ochab dotyczą wielu różnych pól i dziedzin: oprócz teatru są to film, działalność kuratorska czy współtworzenie Polskiego Wydawnictwa Audiowizualnego (dziś Narodowy Instytut Audiowizaulny). Ale ta wielozadaniowość i interdyscyplinarność są dla Karoliny Ochab naturalnym, czy wręcz koniecznym do życia stanem: – Jestem osobą twórczą, mam potrzebę tworzenia i realizowania różnych projektów. Nie potrafiłabym ograniczać się wyłącznie do pracy formalnej – mówi. Od początku zarządzania Nowym Teatrem razem z dyrektorem artystycznym Krzysztofem Warlikowskim tworzy więc jego program. – Praca musi mi dawać również radość, którą czerpię z różnorodnych działań. W Nowym jestem także inicjatorką i współkuratorką międzynarodowego festiwalu, czuję ciągłą potrzebę szukania ważnych głosów i nowych języków teatralnych – dodaje.
Julia Holewińska i Wojciech Faruga: Zarządzanie zespołem to proces
Julia Holewińska do teatru weszła jako dramatopisarka, a Wojciech Faruga – jako reżyser. W swoich dziedzinach szybko zostali zauważeni i uhonorowani nagrodami: Holewińska to najmłodsza laureatka Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej (w 2010 roku za sztukę „Ciała obce”, historię antykomunistycznego działacza w czasach PRL-u, który po latach uzgodnił płeć), z kolei Wojciech Faruga otrzymał Nagrodę im. Konrada Swinarskiego dla najlepszego reżysera sezonu 2023/2024. W teatrze nie tylko tworzą, ale od czterech lat także zarządzają Teatrem Polskim w Bydgoszczy, wkrótce zaś, bo od 1 listopada 2024 roku, przejmą Teatr Dramatyczny w Warszawie – instytucję ponad dwukrotnie większą od bydgoskiej. – Chcemy wejść w tę sytuację na czysto – mówi Wojciech Faruga. – Nie chcemy rozdrapywać ran, tylko skupić się na ustanowieniu dobrych wzorców komunikacji opartej na sprawczości i konsekwencji. Jesteśmy ostrożni w komunikacji właśnie po to, żeby uniknąć sytuacji, w której musielibyśmy się wycofać z tego, co powiedzieliśmy.
Cały tekst znajdziecie w nowym wydaniu „Vogue Polska Leaders”. Numer możesz zamówić już teraz. Jest też dostępny w kioskach przez trzy miesiące.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.