Nowa marka Eschel Studio prezentuje dzianinę w stylu dyskretnego luksusu
Nazwa marki Eschel Studio pochodzi od francuskiego słowa échelle, które oznacza skałę. Wybór jest nieprzypadkowy – ma podkreślać trwałość ubrań marki tworzonych z myślą, by służyły nam przez lata. Pierwsza kolekcja Eschel Studio bazuje więc na minimalistycznych formach, wysokiej jakości materiałach i palecie kolorystycznej zaczerpniętej prosto z natury, a ponad wszystko – na komforcie noszenia.
Po pierwsze wygoda
Naukowcy na całym świecie od lat badają wpływ ubrań na nasze samopoczucie. Wiemy już, że to, co nosimy, pomaga nam nie tylko wyrazić naszą osobowość, lecz także potrafi poprawić humor i dodać pewności siebie. Już sam dotyk tkaniny ma realny wpływ na nasz nastrój. Zakładanie wygodnych ubrań wykonanych z miękkich, otulających i niegryzących materiałów pomaga redukować stres. Udowodniono również, że nieograniczająca ruchów odzież daje nam energię do działania i większą śmiałość.
Twórcy Eschel Studio nie rezygnując ze stylu, proponują nam więc komfortowe ubrania, które można nosić na każdą okazję. W ich wydaniu knitwear to niekoniecznie obszerne swetry wyciągane z szafy tylko zimą, a mięsiste sukienki czy topy podkreślające sylwetkę i noszone blisko ciała. Choć projekty są uniwersalne i w większości monochromatyczne (wyjątkiem jest kardigan w poprzeczne czarno-białe pasy), daleko im do typowych basików. Longsleeve ma tutaj podkreślone ramiona i wydłużone, rozkloszowane mankiety, swetry delikatne prążki i modne ostatnio kołnierzyki w stylu polo, spódniczki z kolei wyróżniają się warkoczowymi splotami, a krótkie kardigany zapinane są na duże guziki wypełnione masą perłową. Przywiązanie do detalu widać na każdym kroku.
Dzięki prostym formom wszystkie produkty da się dowolnie ze sobą łączyć i nosić na różne sposoby, a dzięki materiałom – wygodnie dopasować do sylwetki. Inspirując się kampanią kolekcji, można zestawiać je z dużą, złotą lub srebrną biżuterią, a długi kardigan nosić jako sukienkę do rajstop i kozaków, w zgodzie z trendem no pants. Z powodzeniem sprawdzą się w połączeniu zarówno z butami na obcasie w wersji bardziej eleganckiej, jak i z bardziej sportowym, codziennym obuwiem w opcji casualowej.
Po drugie kolory
Także kolory są tutaj nie bez znaczenia – stonowane barwy zaczerpnięte prosto z natury wpływają na nasze poczucie uziemienia, komfortu i bezpieczeństwa. Pierwsza kolekcja marki bazuje więc na brązach, szarościach, kremach i czerni.
Brąz u Eschel Studio ma ciepłe tony kakao i piasku, ciemnoszary nawiązuje do trwałości skały bazaltu, a krem przywodzi na myśl czystość i prostotę. Klasyczna szarość inspirowana jest granitem, czerń w kolekcji symbolizuje za to nie tylko ponadczasową elegancję, lecz reprezentuje także kolor ziemi, skał oraz nocnego nieba.
Po trzecie jakość
W swoich projektach Eschel Studio stawia na wysokiej jakości materiały. Większość rzeczy wykonana jest ze stuprocentowej wełny, jak np. długi kardigan o oversize’owym kroju czy spodnie w prążki z szeroką nogawką (merino wool), które w dwóch kolorach, w zestawie z pasującym swetrem pokochała m.in. Marta Zawiślańska (@da_midays), założycielka Atelier Stylissimo. Z oddychającej wiskozy uszyto za to spódnicę z rozcięciem i wysokim stanem, a z oddychającego modalu – maxi dress z wycięciami na ramionach. Twórcy marki zapewniają, że w miarę rozwoju oferta na pewno się poszerzy, ale wartości i chęć dostarczenia klientowi produktów najlepszej jakości pozostaną bez zmian. Idea ta wpisuje się w estetykę dyskretnego luksusu, który zachęca do inwestowania w minimalistyczne, świetnie wykonane i z dobrej jakości materiałów rzeczy, które następnie można nosić na wiele sposobów i przez wiele lat. Zwłaszcza że Eschel Studio wierzy, że dzianina nie jest elementem wyłącznie zimowej garderoby. Można ją nosić przez cały rok, o czym – jak zapowiadają twórcy marki – przekonamy się także w kolejnych kolekcjach.
Dowiedz się więcej na stronie www.eschelstudio.com.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.