Znaleziono 0 artykułów
09.03.2022

Na przekór stereotypom

09.03.2022
(fot. Getty Images)

Wydaje ci się, że zaciągając się papierosem, dostarczasz organizmowi dawkę spokoju i odprężenia? To tylko pozory. Naukowcy uważają, że to właśnie pożegnanie się z nałogiem pozwala obniżyć poziom stresu. Warto zrobić sobie rachunek zysków i strat.

Pandemia gnębi nas już przeszło dwa lata, wpływa na naszą codzienność, na nasze zwyczaje, styl życia i pracy, również na nasze nawyki, także te złe. Socjolodzy, psycholodzy, lekarze nieustannie przyglądają się naszym zachowaniom w tym trudnym czasie. W Stanach Zjednoczonych Lucy Popova, profesorka ze School of Public Health, współpracująca z komisją naukowców zajmującą się wyrobami tytoniowymi przy U.S. Food and Drug Administration, przeprowadziła badanie, jak pandemia i związane z nią czynniki stresowe mają się do nawyku palenia papierosów. Wyniki są dość zaskakujące, bo niejednoznaczne. Część respondentów przyznaje, że wraz z pojawieniem się wirusa COVID-19 atakującego drogi oddechowe, postanowili ograniczyć nałóg bądź się z nim rozstać z obawy przed ryzykiem cięższego przechodzenia przez chorobę – dotyczy to zwłaszcza tzw. towarzyskich palaczy przy okazji spotkań, wyjść do barów, klubów. Ale z drugiej strony, pandemia podniosła poziom stresu, a przez lockdown wiele osób popadło w nudę, samotność, przygnębienie, a nawet odczuwało zbliżający się koniec świata, co z kolei przyczyniło się do częstszego sięgania po papierosy. Ci uznali, że to zły czas na rzucanie, bo staną się jeszcze bardziej nerwowi, a i tak mają dość kłopotów albo wręcz nie widzieli sensu w podejmowaniu takiego wyzwania. Lucy Popova w wywiadzie dla uniwersyteckiego periodyku „Research Magazine” ma na to taką odpowiedź: „Większość ankietowanych zdaje sobie sprawę, że odstawienie papierosów pomoże ochronić płuca przy zarażeniu się wirusem i przed powikłaniami pocovidowymi. Dobrze mieć jednak świadomość, że wbrew pozorom rozstanie się z nałogiem również wpływa na redukcję stresu. Wielu palaczy uważa, że papieros przynosi ulgę w nerwowej sytuacji, ale z badań wynika, że jeśli się przestanie palić poziom stresu zdecydowanie się obniża”. Z reakcjami chemicznymi zachodzącymi w naszym organizmie trudno dyskutować.

Tymczasem w Europie wraz z piątą falą wirusa i pojawieniem się odmiany omicron badacze zauważyli, że proporcjonalnie do liczby zakażonych wzrasta konsumpcja alkoholu i papierosów – niepokoi zwłaszcza częstsze sięganie po używki przez kobiety. W Anglii po pierwszym lockdownie przybyło ponad 650 tysięcy palaczy. Dotyczy to jednak głównie młodych ludzi między 18. a 34. rokiem życia. Sarah Jackson, badaczka ludzkich zachowań i uzależnień z University College London, mówi, że choć wiele osób uznało izolację za dobry pretekst do rzucenia nałogu, inni wręcz przeciwnie – zaczęli nadużywać papierosów i alkoholu. Ale nie możemy się łudzić, że to nam pozwoli lepiej znieść obecny kryzys, i jeden kieliszek wina czy kilka papierosów nie prowadzą do nałogu i jego paskudnych konsekwencji zdrowotnych. Warto przypomnieć, że choćby w Niemczech w minionym roku palenie papierosów zabiło 120 tysięcy osób – tyle samo co COVID-19 od początku pandemii. „Nie istnieje coś takiego, jak bezpieczny poziom palenia czy picia, a zaprzestanie używania papierosów czy alkoholu zawsze pomoże obniżyć ryzyko chorób nowotworowych” – mówi Michelle Mitchell, szefowa Cancer Research UK.

 

Rachunek wydaje się prosty, zamiast dokładać sobie kłopotów, lepiej rozstać się z nałogiem. Jeśli nie uda się to z dnia na dzień, można rozpocząć tzw. etap przejściowy i przerzucić się na podgrzewacze tytoniu. Podgrzewacz nie spala, a jedynie podgrzewa wysokiej jakości tytoń, dzięki czemu palący ma porównywalne doświadczenie do tradycyjnego palenia. Urządzenie to wytwarza aerozol, zawierający nawet do 95 proc. mniej szkodliwych substancji niż klasyczny „dymek” z papierosa. Nowoczesne, ciągle ulepszane podgrzewacze tytoniu, jak np. glo hyper+ są proste w użyciu, łączą zaawansowaną technologię i prawdziwy tytoń. Co ważne, glo hyper+ został gruntownie przebadany, przeprowadzono na nim 44 testy behawioralne, 164 analizy chemiczne, 46 badań klinicznych i 75 testów określających wpływ na komórki organizmu.

Koniec pandemii widać na horyzoncie. Czas więc przewietrzyć nasze domy, zadbać o zdrowie i dać się porwać wiośnie.

Maria Srebro
  1. Uroda
  2. Zdrowie
  3. Na przekór stereotypom
Proszę czekać..
Zamknij