Znaleziono 0 artykułów
16.02.2023

5 rzeczy, które warto wiedzieć o pokazie Michaela Korsa jesień-zima 2023

16.02.2023
Fot. Hunter Abrams/ Vogue

W kolekcji na jesień-zimę 2023 Michael Kors kontynuuje swój ulubiony motyw „miejskiej bohemy”. Inspiracje po raz kolejny znajduje też w latach 70. – przywołuje ówczesny klimat nowojorskich ulic i nawiązuje do garderoby największych ikon stylu tamtej dekady, od Ali MacGraw po Glorię Steinem.

Na moodboardzie projektanta dominowały w tym sezonie lata 70.

Do dekady lat 70. Kors ma szczególny sentyment i często odnosi się do niej w swoich kolekcjach. W tym sezonie czerpał z tego, co najbardziej inspirowało go, gdy wchodził w dorosłość (urodził się 1959 r.): klimatu nowojorskiego Greenwich Village, w którym wtedy mieszkał, a także największych ikon stylu tamtych lat: Ali McGaw, Cher, Jane Fondy i Glorii Steinem. Niepowtarzalny styl tej ostatniej wybrzmiewał z kolekcji na jesień-zimę 2023 najbardziej. Kors ubrał modelki w nawiązujące do archiwalnych stylizacji feministki kamizelki i płaszcze, dwurzędowe garnitury i rozmaite wariacje na temat jej najważniejszego atrybutu – dużych okularów.

Fot. Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Gloria Steinem była honorową gościnią pokazu

Amerykańska feministka na żywo mogła oglądać dedykowaną jej kolekcję. Nie była jednak jedyną znaną osobą na pokazie Korsa. Prezentacje projektanta od lat uchodzą za jedne z najważniejszych podczas nowojorskiego tygodnia mody. W tym sezonie Kors mógł liczyć na wsparcie m.in. Molly Ringwald, Katie Holmes i Ellen Pompeo, która na pokaz zabrała córkę.

Kobiety ikony zawładnęły także wybiegiem

Dedykując kolekcję kobietom, które najbardziej go inspirują, Kors nie zapomniał też o ikonach modelingu. Obok młodych gwiazd wybiegu jego nowe projekty prezentowały więc modelki, które karierę zaczynały nawet 20 lat temu i regularnie współpracowały w tym czasie z Korsem: Liya Kebede i Amber Valletta, a także Małgorzata Bela i Caroline Trentini.

Wraz z nową kolekcją Kors rozwija ideę „miejskiej bohemy”

„Urban bohemia” to motyw, który Kors zgłębia już od kilku sezonów. W tym jednak łączy go z wyraźnymi nawiązaniami do mody lat 70. Efekt? Stylizacje balansujące między szykiem retro a nowoczesną klasyką, w których ponadczasowe konstrukcje przeplatają się z tymi odnoszącymi się do mody z gatunku resortwear. Kors stawia na idealnie skrojone, lecz nieprzesadnie dopasowane do sylwetki garnitury, rozmaite okrycia wierzchnie, od wełnianych płaszczy po mięsiste sztuczne futra, bawi się frędzlami, którymi obszywa asymetryczne sukienki i dzianinowe spódnice. Jest wierny ulubionej palecie barw: szarościom i czerni, karmelowym beżom i czekoladowym brązom.

Fot. Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Projektant po raz kolejny przywraca element z archiwalnej kolekcji

Na paski ze złotą klamrą, które najpierw pokazał w sezonie wiosna-lato 2022, a następnie przywrócił w kolekcji na wiosnę-lato 2023, obowiązuje już lista oczekujących. W najnowszej odsłonie marki Kors ponownie flirtuje z Y2K i czerpie z własnych archiwów. I tak jak pół roku temu, teraz także sięga po paski – szerokie i z dużą klamrą, stworzone do tego, by nosić je nie w talii, ale na biodrach.

Michalina Murawska
  1. Moda
  2. Premiery
  3. 5 rzeczy, które warto wiedzieć o pokazie Michaela Korsa jesień-zima 2023
Proszę czekać..
Zamknij