Tomek Kaczor znalazł się w gronie sześciu fotografów, których prace mają szansę na tytuł Zdjęcia Roku. Kadr Polaka nominowano również w kategorii Portret Roku. Fotografię wybrano spośród blisko 74 tysięcy zgłoszonych prac.
World Press Photo uznawany jest za jeden z najbardziej prestiżowych konkursów fotograficznych na świecie. W organizowanym od ponad 50 lat plebiscycie, każdego roku wybierane są najlepsze zdjęcia w takich kategoriach jak Wiadomości, Społeczeństwo czy Natura. Spośród zgłoszonych prac nadsyłanych przez twórców z całego świata wybierane jest również Zdjęcie Roku. W tym roku w gronie nominowanych do tej nagrody znalazł się Polak, Tomek Kaczor.
Post udostępniony przez Tomek Kaczor (@tomek_kaczor)
Zdjęcie „Przebudzenie” przedstawia Ewę, 15-letnią Ormiankę, która po roku wybudziła się z nietypowej „śpiączki”. Dziewczyna zachorowała na tzw. syndrom rezygnacji – chorobę od kilkunastu lat diagnozowaną wśród dzieci cudzoziemców. – Wobec widma deportacji dzieci ze strachu przestają jeść, mówić, wstawać z łóżka, by wreszcie „zasnąć”. Leżą tak miesiącami, czasem latami, karmione przez rurkę. Ona obudziła się w Polsce. Spała prawie rok. Wciąż grozi jej i jej bliskim deportacja do Armenii – kraju pochodzenia, z którego musieli wyjechać – napisał autor, publikując swoje zdjęcie na Instagramie. Na zdjęciu Ewie, która siedzi na wózku inwalidzkim, towarzyszą jej rodzice, uchodźcy z Armenii. Fotografię opublikowano na łamach "Dużego Formatu".
Poruszająca fotografia i historia dziewczyny zostały docenione przez jury World Press Photo. Zdjęcie ma szansę nie tylko na tytuł Zdjęcia Roku, powalczy również o nagrodę w kategorii Portret. W finale Grand Prix konkursu obok Polaka znaleźli się: Algierczyk Farouk Batiche, Etiopczyk Mulugeta Ayene, Japończyk Yasuyoshi Chiba, Irlandczyk Ivor Prickett i Rosjanin Nikita Teryoshin.
W ubiegłym roku fotografowie pochylili się nad losami rozdzielanych na granicy amerykańsko-meksykańskiej rodzin, mieszkańców afrykańskich slumsów i ofiar targanego wojnami Bliskiego Wschodu. W tym roku spośród blisko 74 tysięcy zdjęć nadesłanych przez twórców z ponad 125 krajów, jury wybrało prace 44 fotografów, dokumentujące, m.in. życie uchodźców, pożary w Australii i protesty młodych ludzi na całym świecie. O tym, czy Polak otrzyma prestiżowe wyróżnienie, dowiemy się już 16 kwietnia. Zwycięzca tytułu Zdjęcia Roku otrzyma nagrodę w wysokości 10 tysięcy euro. Jak co roku nagrodzone prace objadą później cały świat. Wystawy World Press Photo ogląda rocznie ponad cztery miliony zwiedzających.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.