Gdy był nastolatkiem, zarzekał się, że nigdy nie założy garnituru. Dziś sam je projektuje. Choć 26-letni Maximilian Davis nie miał jeszcze solowego pokazu, jego projekty noszą Rihanna, Kim Kardashian i Dua Lipa. Nawiązania do tradycyjnego krawiectwa i inspiracje karaibskim karnawałem – projektant kultywuje dziedzictwo przodków z Karaibów.
Z dzieciństwa Maximilian Davis najlepiej wspomina niedzielne poranki, gdy babcia budziła domowników odkurzaniem, a później puszczała ulubione piosenki z gatunku calypso z winylowych płyt. Do Londynu przybyła z Trynidadu i Tobago. W domu projektanta karaibskie tradycje były żywe – rodzina od strony ojca pochodziła z kolei z Jamajki. I choć Maximilian urodził się już w Wielkiej Brytanii, zawsze czuł, że blisko mu do korzeni.
Poczucie kulturowej tożsamości od początku stanowiło fundament jego artystycznej ekspresji. Fascynowały go karaibska muzyka, kuchnia i obserwacje dotyczące czarnej reprezentacji, przedstawienia czarnej społeczności w sztuce. Postawił sobie za cel celebrowanie czarnej elegancji (ang. Black Excellence) oraz osadzenie jej między XIX-wieczną historią a czasami swojego dzieciństwa.
Pasje rodzinne
Zaczynał podobnie jak rówieśnicy, w zaciszu własnego pokoju, w którym szył ubrania dla przyjaciół. Codziennie wstawał dwie godziny wcześniej, by dokończyć spodnie, topy i spódniczki, w których jego siostry i znajomi wieczorami wychodzili na imprezy. Był raczej typem domatora. W kulturze klubowej, popularnych wtedy teledyskach Ushera i Seana Paula czy modzie inspirowanej ravem odnajdywał jednak sporo natchnienia. Styl Y2K stał się kluczowym elementem jego złożonej estetyki, a także osobistego stylu – jako młody chłopak nosił wąskie dżinsy i krótkie topy, a w American Apparel kupował kolorowe bluzy z kapturem.
Davis dorastał w domu, w którym o modzie mówiło się dużo i często. Matka i babki używały ubioru do przypieczętowania kulturowej tożsamości, ojciec był wielkim fanem garniturów, które przez 15 lat szył u tego samego krawca w Manchesterze. To do niego Maximilian zwrócił się o pomoc, gdy postanowił, że w debiutanckiej kolekcji postawi na tradycyjnie skrojone formy.
Zanim to nastąpiło, zawodowe szlify zbierał u Grace Wales Bonner. Projektantka, która podobnie jak Davis celebruje w kolekcjach dziedzictwo czarnych społeczności, nauczyła go nie tylko projektowania kolekcji od A do Z, lecz także podstaw researchu. Jak mówi, to dzięki niej potrafi dziś odnaleźć inspiracje w muzyce, literaturze i kuchni.
Niech żyje bal
Debiutancką kolekcję nie bez powodu Davis poświęcił karnawałowi. Była ukłonem w stronę dziedzictwa przodków i hołdem dla kochającej muzykę babci. Zaczął od sześciu sylwetek, w których XIX-wieczną estetykę mieszał ze stylem współczesnych uczestników tej dorocznej imprezy (jako nastolatek kilkakrotnie odwiedzał rodzinne strony i podglądał, co noszą tancerze w Trynidadzie). Plany na dalsze działania pokrzyżował mu wybuch pandemii koronawirusa. Nie wiedząc, co zrobić z gotowymi projektami, postanowił wysłać zgłoszenie do inkubatora Fashion East, w którym przeprowadzano nabór na nowych twórców. Szanowana w branży platforma wypromowała wcześniej Jonathana Andersona i Nensi Dojakę. Davis był jej kolejnym diamentem.
Zaledwie po tygodniu od wysłania aplikacji Fashion East poprosiło Maximiliana o rozbudowanie kolekcji, by można było pokazać ją podczas tygodnia mody na wiosnę–lato 2021. Wszystkie imprezy miały wtedy charakter wirtualny, Davis musiał więc pomyśleć nie tylko o krojach, lecz także o sposobie prezentacji. Zaprosił do współpracy utalentowanych znajomych, fotografa Rafaela Pavarottiego i stylistę Iba Kamarę. Wspólnie stworzyli film o tożsamości i wolności z udziałem wyłącznie czarnych modeli.
Czerpiąc inspiracje z karnawału, Davis równie mocno co do historycznego dziedzictwa nawiązywał do zabawy. Przypomniał sobie, co fascynowało go we współczesnych karnawałowych strojach – pióra, minispódniczki, kuse topy. Gdy połączył to z tradycyjnymi motywami krawieckimi, otrzymał projekty, które balansowały między historią a futuryzmem. Miniówki z wycięciami zestawił z marynarkami o fasonie fraka lub surduta, topy z seksownymi wycięciami uszył w wersji uniseks, kolorowe desenie nadrukował na transparentnych tkaninach, a minimalistyczne sukienki przełamał szalonymi nakryciami głowy. Projektami Brytyjczyka zachwycili się krytycy i gwiazdy – do tej pory ubrał m.in. Kim Kardashian, Duę Lipę i Rihannę. A to dopiero początek. Jego debiut w Ferragamo będzie jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w modzie 2022 roku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.