Znamy coraz więcej szczegółów dotyczących najnowszej produkcji Quentina Tarantino, „Once Upon a Time in Hollywood". Do Leonardo DiCaprio, Ala Pacino, Tima Rotha i Margot Robbie dołączył właśnie Rafał Zawierucha. Aktor Teatru Współczesnego w Warszawie wcieli się w rolę Romana Polańskiego.
Mimo że Quentin Tarantino w wielu wywiadach podkreślał, że jego najnowszy film nie będzie opowiadał historii Charlesa Masona, to właśnie obsadzenie roli szefa gangu oraz Romana Polańskiego wzbudzało do tej pory najwięcej emocji. I podczas gdy na nazwisko aktora, który wcieli się w rolę diabolicznego przywódcy bandy będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, to wiemy już, kto zagra polskiego reżysera. To 32-letni absolwent warszawskiej Akademii Teatralnej, Rafał Zawierucha.
Zawierucha na stałe związany jest z Teatrem Współczesnym w Warszawie. Na dużym ekranie zadebiutował jeszcze w czasie studiów, w „Księstwie” Andrzeja Barańskiego. Widzowie mogą kojarzyć go także z „Bogów” Palkowskiego, „Powidoków” Wajdy czy „Obywatela” w reżyserii Jerzego Stuhra. Rola w filmie Tarantino, w którym zagra obok takich aktorskich gwiazd jak Leonardo DiCaprio czy Brad Pitt może być prawdziwym przełomem w jego karierze.
Może, ale nie musi. Nie wiadomo bowiem, jak duża będzie rola Zawieruchy. „Once Upon a Time in Hollywood” nie ma opowiadać historii tragicznych wydarzeń, jakie rozegrały się w sierpniu 1969, a skupi się na perypetiach aktora (DiCaprio) i jego dublera (Pitt), którzy walczą o przetrwanie w przesiąkniętym kulturą hipisowską Los Angeles.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.