„Poruszające kinowe przeżycie”, „elektryzujący”, „rewolucyjny” – piszą krytycy o najnowszej produkcji poświęconej księżnej Walii. Bo chociaż sami twórcy filmu „Diana. The Princess” kwalifikują go jako dokument, zdecydowanie dystansują się od klasycznej wizji gatunku. Rezygnują z wypowiedzi ekspertów czy osób związanych z księżną Dianą i opierając się wyłącznie na archiwalnych materiałach wideo oraz nagraniach dźwiękowych, ożywiają międzynarodową fascynację Lady Di.
Reżyser filmu „Diana. The Princess” Ed Perkins („Czarna owca”, „Powiedz mi, kim jestem”) doskonale pamięta 31 sierpnia 1997 roku, dzień, w którym świat obiegła informacja o śmierci księżnej. – To była żałoba narodowa i emocje, jakich od tamtej pory już nigdy nie widziałem. Miałem 11 lat, czułem się zdezorientowany. Dlatego teraz postanowiłem odkopać archiwa i dowiedzieć się, co takiego miała w sobie Diana, że poruszyła tylu ludzi. To był mój punkt wyjścia do rozpoczęcia prac nad filmem – mówił Perkins w jednym z wywiadów.
– Produkcje o Lady Di, które znamy, analizują jej psychikę, opierając się w dużej mierze na spekulacjach. Mnie interesuje wyłącznie, co jej historia mówi o nas samych – tłumaczył Parkins na konferencji prasowej, zaznaczając, że sam nie będzie wróżyć z fusów, badać zachowania księżnej w tłumie ani jej relacji z księciem Karolem. A przynajmniej nie ze współczesnej perspektywy. Jedynymi opiniami będą archiwalne materiały wideo, uliczne reportaże z lat 80. i 90. oraz nagrania dźwiękowe z tamtego okresu. Jaki wizerunek księżnej Diany się z nich wyłania? Na to musi odpowiedzieć sobie każdy z widzów, bo poszczególne fragmenty prezentują ją i jako zdradzoną ofiarę, Królową Ludzkich Serc, i celebrytkę łaknącą uwagi.
Twórcy zapowiadają, że dokument ma być również lustrem dla ówczesnego społeczeństwa. Pomóc zrozumieć, dlaczego życie brytyjskiej rodziny królewskiej tak zajmuje opinię publiczną, a także czy gdyby nie to, historia Diany potoczyłaby się inaczej.
„Diana. The Princess” wyprodukowali Lightbox Studio, laureat Oscara Simon Chinn i nagrodzony Emmy Jonathan Chinn. Film miał światową premierę na festiwalu filmowym Sundance W Park City w 2022 roku. Od niedawna można go oglądać na pokazach przedpremierowych, a wkrótce trafi do regularnej dystrybucji.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.