P.O.V., czyli stół na miarę naszych czasów
Do klasycznych krzeseł z blisko 160-letnią tradycją potrzebny jest nowoczesny stół. Marka TON stworzyła rozwiązanie, które można kształtować wedle gustu i potrzeby, tworząc blisko 70 wariantów. P.O.V., bo tak nazywa się system, pasuje do każdego wnętrza, jest wykonany ze szlachetnych materiałów, funkcjonalny i zachwyca nowoczesną formą.
Czerpiąc z dziedzictwa
Markę TON każdy wielbiciel designu rozpozna w sekundę. Co więcej, osoba, która wzornictwem się nie interesuje, też kojarzy jego klasyczne modele. No. 14, czyli klasyczne, gięte krzesło pochodzące z fabryki liczącej blisko 160 lat, to ikona, którą znajdziemy w prywatnych wnętrzach, kawiarniach i restauracjach. Klasyczny model zaprojektowany przez założyciela marki Michaela Thoneta to wciąż najlepiej sprzedające się krzesło na świecie. Nadal produkowane jest z giętego drewna, tradycyjną metodą, a wyrafinowana forma i parametry techniczne – wyjątkowa lekkość i wytrzymałość – sprawiają, że nie ma sobie równych. Do XIX-wiecznych klasyków, które są wciąż pożądane przez klientów na całym świecie, należą też modele No. 30 i No. 811. Krzesłom brakowało do tej pory dopełnienia w postaci równie interesującego i ponadczasowego stołu, dlatego marka TON zaprosiła do jego stworzenia znany duet projektantów kaschkasch.
W poszukiwaniu stołu idealnego
Wybór nie był przypadkowy. Niemieccy designerzy – Florian Kallus i Sebastian Schneider – podkreślają, że pochodzą z rodzin o stolarskich tradycjach. Dla nich rzemiosło i najwyższej klasy naturalne materiały to podstawa procesu tworzenia. Metodą jest za to dyskusja, która otwiera na różne perspektywy i pozwala wprowadzić innowacje. W taki sposób działają od dekady, tworząc unikalne projekty mebli i oświetlenia, które zachowując prostotę, okazują się funkcjonalne i ponadczasowo piękne. – Głównym celem było zaprojektowanie stołów, które pasowałyby do istniejących produktów firmy, a jednocześnie wprowadziły coś nowego do portfolio – mówi projektant Sebastian Schneider.
– Ponadto chcieliśmy opracować produkty, które sprawdzą się w różnych przestrzeniach – restauracjach, biurach i domach – zauważa Florian Kallus.
Point of View: Mnogość perspektyw i możliwości
Tak powstała kolekcja P.O.V. Skrót od hasła „Point of View”, czyli punkt widzenia, dobrze określa swobodę, jaką projektanci dają użytkownikom. Konstrukcja stołu na stożkowej podstawie pozwala bawić się rozmaitymi wariantami wysokości, proporcji i rodzaju materiału. Do wyboru mamy ciepłe, różowe drewno bukowe, wpadający w złoto dąb i orzech amerykański w głębokim kolorze gorzkiej czekolady. Klient może żonglować elementami, tworząc prawie 70 wariantów różnych stołów o centralnej podstawie, a system uzupełniają dodatkowo taborety. – Stożkowa podstawa kontrastuje z subtelnymi liniami wygiętych mebli – dodaje Schneider. Geometria mebla jest czysta i uniwersalna, dzięki czemu pasuje do rożnych wnętrz. Rzeźbiarski, nowoczesny kształt został opracowany tak, by oglądany z różnych stron i odległości stanowił atrakcyjną formę. Nic dziwnego, że praca nad kolekcją zajęła designerom dwa lata. Słynna czeska marka sprzedaje już swój nowy produkt w ponad 60 krajach na całym świecie. We wrześniu pokaże go na najważniejszych targach wzornictwa – mediolańskim Salone del Mobile. Co nie przeszkadza jej myśleć o odbiorcach podobnie, tak jak Michael Thonet – bardzo szeroko i egalitarnie. P.O.V. adresowany jest zarówno do właścicieli prywatnych mieszkań i rezydencji, eleganckich restauracji, hoteli, klubów.
Każdy model mebla marki TON dostępny jest w szerokiej gamie kolorystycznej. Można także wybierać spośród krzeseł, foteli tapicerowanych i bez tapicerki. Na stronie TON dostępne są poszczególne opcje danego produktu – każdą z nich po wykonanej konfiguracji można zobaczyć na powiększonym zdjęciu i z każdej strony. Takie narzędzie pozwala wybrać konkretny model i przy okazji uniknąć niespodzianek.
6/7P.O.V., czyli stół na miarę naszych czasów
Fot. materiały prasowe