Zwyczajnie nadzwyczajne
Kto powiedział, że spektakularne stylizacje są zarezerwowane na wyjątkowe okazje? Nową kampanią, którą sfotografował Marcin Kempski, Zalando udowadnia, że świetnie wyglądać można zawsze i wszędzie. Zwłaszcza w ubraniach marek, które właśnie dołączyły do asortymentu Premium: See by Chloé, Mulberry, Elisabetta Franchi, Missoni i Tous.
Zakupy w Zalando robi już ponad 26 milionów klientów z 17 różnych europejskich państw. Jednym z najszybciej rozwijających się obszarów jest na platformie sekcja Premium. Tu można znaleźć ubrania i dodatki, zarówno damskie, jak i męskie, które wyróżniają się oryginalnym krojem, a uszyte zostały z wysokiej jakości materiałów, często przyjaznych środowisku. W tym sezonie oferta Premium wzbogaciła się aż o 17 nowych marek, m.in. See by Chloé, Mulberry, Diane von Fürstenberg (DVF), Missoni i Theory. – DVF to ponadczasowe klasyki dla najbardziej wymagających kobiet w każdym wieku. See by Chloé spełnia marzenia romantyczek. Missoni to uosobienie włoskiego rzemiosła najwyższej jakości, a Theory koncentruje się na ultranowoczesnych krojach i minimalistycznej, ale nadal eleganckiej estetyce – tłumaczy ten wybór Lena Sophie Krups, Head of Buying Premium w Zalando. Poszerzenie oferty z wyższej półki to reakcja na demokratyzację mody. – W zgodzie z tym trendem tworzymy ofertę dla wszystkich klientów – zarówno tych, którzy wybierają tańsze marki, jak i tych, którzy preferują droższe projekty. Produkty z kategorii Premium są więc kluczową częścią naszej oferty. Klienci są coraz bardziej wszechstronni: w swoich stylizacjach łączą nieznane marki z marynarką z metką projektanta i elementami vintage – mówi Lena Sophie Krups. – Produkty Premium nasi klienci traktują jak inwestycję – tłumaczy.
Teraz Zalando postanowiło pokazać eleganckie ubrania i dodatki z tego sezonu w nieszablonowej oprawie. Obalając stereotyp, że ubierać się wyjątkowo można tylko na wyjątkowe okazje, sesja pokazuje modeli w spektakularnych stylizacjach w całkiem zwyczajnych miejscach – na parkingu, przystanku i stacji benzynowej. Modelka w cekinowej mini tankuje samochód, inna ubrana w stylizację jak z „Pożegnania z Afryką” wybiera się na zakupy do supermarketu, a bizneswoman w jedwabnym kombinezonie czeka na autobus. Nie dość, że dzięki zwyczajnemu otoczeniu ubrania wyglądają jeszcze bardziej intrygująco, to dodatkowo klimat sesji staje się dowcipny, lekki, a nawet odrobinę surrealistyczny.
– Szukanie zaskakujących kontrastów bardzo mi się spodobało. Zawsze staram się znaleźć jakiś błyskotliwy, a czasami zabawny detal, dzięki któremu zdjęcie będzie ciekawe – mówi fotograf Marcin Kempski, który stanął w Kapsztadzie za obiektywem. Kempski, który ma na koncie współpracę z magazynami o modzie i popularnymi markami, używał podczas sesji aż czterech aparatów. Najważniejszy okazał się ten analogowy. – Cieszę się, że zachowaliśmy analogowy klimat negatywu Kodak Portra, który doskonale pasuje do historii – mówi Kempski, podkreślając także świetną atmosferę na planie, ducha pracy zespołowej i kreatywność.
Na zdjęciach Kempskiego oglądamy eklektyczne zestawienia w klimacie lat 90., imprezowe stylizacje na wieczór, ubrania do biura, którym daleko do standardowych mundurków, a także letnie looki w klimacie boho i safari. „Zwyczajnie nadzwyczajne” stają się więc ubrania, uwiecznione w zaskakujących przestrzeniach, ale zwyczajnie nadzwyczajni są także ci, którzy je noszą. Obdarzeni odwagą do tego, żeby dyktować swój styl, przełamywać schematy i bawić się modą. Oczywiście w wydaniu Premium!
17/19Drobnym drukiem
Niewielkie wzory na koszuli pod kolor marynarki to dowód na dbałość o szczegóły.