26 redaktorów naczelnych „Vogue’a” wybiera zdjęcia dające nadzieję w 2020 roku
Po raz pierwszy w 128-letniej historii „Vogue’a” wszystkie 26 edycji z całego świata jednoczy się wokół tematu nadziei. Z okazji rozpoczęcia projektu, każdy redaktor naczelny udostępnia zdjęcie ze swojego nowego wydania i opowiada nam, dlaczego daje mu ono nadzieję na przyszłość.
Dziecko wpatrujące się w aparat, wschód słońca w Hongkongu, uśmiechnięta twarz brytyjskiego stulatka kapitana Toma – to tylko niektóre ze zdjęć, które można znaleźć we wrześniowych numerach 26 światowych edycji „Vogue’a”, zgodnie zjednoczonych wokół tematu nadziei.
Z okazji rozpoczęcia projektu, każdy z 26 redaktorów naczelnych wybrał jedno zdjęcie lub ilustrację ze swojego wydania i opowiedział nam, dlaczego daje mu ono nadzieję na przyszłość. Niektóre z prac oddają cześć osobom publicznym pracującym na rzecz wspierania ludzi najbardziej dotkniętych pandemią, inne ukazują artystów przekraczających granice sztuki, spokojne krajobrazy przypominające nam o potędze natury czy wreszcie młodych – zdeterminowanych, aby uczynić świat lepszym miejscem. Obejrzyjcie te spektakularne zdjęcia i poznajcie stojące za nimi wzruszające historie, opowiedziane przez samych redaktorów naczelnych.
20/2626 redaktorów naczelnych „Vogue’a” wybiera zdjęcia dające nadzieję w 2020 roku
Vogue Russia, Masha Fedorova
Autorem wrześniowej okładki „Vogue Russia” jest Erik Bulatov. Jest on klasykiem Sots Art [sowieckiego pop-artu – red.] i artystą na poziomie Davida Hockneya i Johna Baldessariego. Już w latach 70., pod koniec istnienia Związku Radzieckiego, zasłynął z prac łączących retorykę radzieckiego plakatu i malarstwa pejzażowego, a obecnie, mieszkając w Paryżu, pozostaje jednym z najbardziej znanych i wysoko opłacanych artystów rosyjskich. Ostatni pokaz Goshy Rubchinskiy’ego odbył się na tle jego pracy „Wolność”. Okładkowa Надежда (po rosyjsku „nadzieja”, dosłownie „latający w chmurach”) to dla nas uniwersalny symbol, w którym każdy człowiek na Ziemi może odnaleźć swoje znaczenia i aspiracje. W „Vogue’u” wierzymy w siłę słów, sztuki i wizualizacji, tak samo, jak wierzymy w styl i gust.