Jak naprawić miasto
Trójmiejskie stowarzyszenie Traffic Design od 10 lat walczy o estetykę miasta, przywracając blask warsztatom rzemieślniczym, malując murale i „oczyszczając” bloki.
Gdy grupa Traffic Design pracowała nad projektem szyldu dla legendarnych gdyńskich lodziarni, firma Kwaśniak powoli podupadała. – Właściciel miał trójkę dorosłych dzieci i żadne z nich nie planowało przejąć biznesu – mówi Monika Domańska. Prosty projekt dał marce nowe życie – przyciągnął ciekawskich i wyzwolił nostalgię. Gdynianie znów zaczęli ustawiać się w kolejce po lody – firma wkrótce otworzyła dwa nowe lokale w Trójmieście. Dobry design uratował kawałek dawnego świata.
Formalnie trójmiejskie stowarzyszenie Traffic Design od 10 lat łączy doświadczenie projektantów, grafików, socjologów, kulturoznawców i specjalistów od komunikacji. Nieformalnie, grupa zapaleńców walczy o estetykę miasta – nowoczesną, ale wrażliwą na to, co minione.
Modne nie znaczy drogie
Nie działają dla zysku. Walczą o sponsorów, a jeśli zarabiają, budżet przeznaczają na realizacje, którym brakuje dofinansowania. Zdarzało się, że działania finansują zbiórkami. – Kiedy na instagramowym profilu Make Life Harder zobaczyliśmy informację o tym, że zamyka się zakład szewski, który funkcjonował na Żabiance od 30 lat, wiedzieliśmy, że możemy pomóc. Nawiązaliśmy kontakt z ludźmi, którzy organizowali zrzutkę w sieci i zadeklarowaliśmy, że potrzebujemy tysiąc złotych na nową identyfikację wizualną – mówi Domańska. Tyle kosztowały pędzle, szablony, farba i dniówka pracy malarza. Projekt dali w prezencie.
Sen o białych blokach
Podobne artykułyHakobo: Wyrażaj siebie za pomocą Orła BiałegoBasia CzyżewskaPoza szyldami, które wskrzesiły lokale gastronomiczne i zakłady rzemieślnicze w Trójmieście i Warszawie, Traffic Design rewitalizuje fasady bloków i przedszkoli, stawia rzeźby miejskie i maluje murale. Idea pozostaje ta sama – wydobyć charakter miejsca, nadać mu dobrą formę i płynnie wkomponować w otoczenie. – Ludzie w Polsce boją się neutralnych tonów szarości czy złamanej bieli. Może to efekt PRL, strach przed smutkiem i nudą? Ale mocny kolor, jeśli jest niespójny z otoczeniem, razi – mówi Monika, pokazując zdjęcie białego budynku w Gdyni. – To zdjęcie na Facebooku dotarło do 100 tys. osób. Biały blok stał się dziś marzeniem. Uprzedzę twoje pytanie. Nie, nikt go nie pomazał sprejem i nie zniszczył. To stereotyp, że czyste przestrzenie prowokują.
Powiew świeżości
Podobne artykułyJan Bajtlik: 5 najważniejszych pracBasia Czyżewska– Staramy się patrzeć na przestrzeń holistyczne. Stworzyć przyjazne miasto z estetycznym krajobrazem i funkcjonalną architekturą, również tą w małej skali. Angażujemy artystów, którzy działają w innym medium. Mural, krata, szyld czy fasada ma stać się przygodą również dla twórców. A jednocześnie zachować ich charakterystyczną kreskę czy sposób myślenia – mówi Domańska. W ten sposób ilustratorka Ola Niepsuj zaprojektowała fragment fasady przedszkola, grafik Hakobo stworzył witrynę sklepu rowerowego, a Jan Bajtlik znany ze współpracy z Hèrmesem „narysował” mural. „Okazało się, że graficy posiadają niezbędne narzędzia, aby z powodzeniem realizować projekty w takich kategoriach, jak projektowanie szyldów, mała architektura, detal architektoniczny, dodatkowo oddziałując oddolnie na estetyczne sądy małych społeczności”, napisało Stowarzyszenie Twórców Grafiki Użytkowej, przyznając w 2018 r. prestiżową nagrodę właśnie grupie Traffic Design.
18/18Jak naprawić miasto
(Projekt Ola Niepsuj)